piątek, 26 kwietnia 2013

[czy pamiętasz?] Vol. 2

Druga część całkiem ciekawego cyklu po rocznej przerwie ukazuje się na blogu. Jeżeli ktoś poprzedni wpis przegapił, zawsze może zaległości nadrobić, albo, będąc niepomnym na przeszłość, płynnie przejść do odgadywania niniejszej zagadki.
Krótkie przypomnienie zasad- przedstawiam tu w zawoalowanej formie biografię/ciekawostki/plotki bądź fakty z życia pewnego rapera, robiącego szum swego czasu, dziś pamiętanego jedynie przez maniaków, dla których m.in. tego bloga tworzę. Waszym zadaniem jest domyślić się na podstawie szczątkowych informacji, kogo tu opisuję.
Tym razem, mając świadomość łatwości poprzedniego odcinka, trochę wam zadanie utrudnię...



Dobrych odpowiedzi: 5/5





Tak, chodziło mi o Black Roba, brawo panowie, wasze odpowiedzi nadeszły szybko jak whoa!
Pamiętacie Robka? Słuchaliście debiutu?

















100 komentarzy:

  1. Jak rakiety mu wysyłasz to pewnie Max B

    OdpowiedzUsuń
  2. być może O.D.B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiło mnie to, przez dobre pół godziny szukałem po szlakach aż w końcu trafiłem.
    Tu chodzi o Black Roba ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna odpowiedź dobra! Pozwolicie, że jej nie opublikuję, poczekam, aż będzie ich 5.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Publikowane są póki co tylko złe odpowiedzi, więc raczej nie The Ruler.

      Usuń
  6. Black Rob? nie byłem pewien ale jazda pod prąd i nazwisko było dobrą podpowiedzią. Nawet nie wiedziałem, że wydał trzeci album. Mógłbyś od czasu do czasu sieknąć recenzje jakiegoś klasyka w ramach edukacji niedouczonej młodzieży. Proponuję Goodie Mob Soul Food na początek bo właśnie słucham tego klasyka. Jo

    OdpowiedzUsuń
  7. big pun, ziomuś

    OdpowiedzUsuń
  8. 2h spedzilem zeby dojsc po poszlakach niczym sherlock, a nawet blisko nie bylem, damn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To elegancko, znaczy, że zagadka była dobrze zrobiona ;)

      Usuń
  9. Dwója na hhdx i "krwiopijca" to były naprawdę cenne wskazówki, ale i tak musiałem dłuższą chwilę się zastanowić i znaleźć reckę Game Tested, Streets Approved, żeby mieć pewność

    OdpowiedzUsuń
  10. Swoją drogą przez Ciebie Sieah musiałem wyłożyć 8 euro na ajtiunsie na płytę Johna Regana, którą mi poleciłeś, a której nigdzie nie mogłem znaleźć w necie do ukradnięcia, bo się zajarałem nią i słuchanie z yt przestało mi wystarczać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O masz, miałem ci wrzucić przecież, my fault man.

      Usuń
    2. Się nie martw, it's ok #one blood

      Usuń
  11. Jak oceniasz TDE jako grupę i każdego z osobna ? Kogo uważasz za najlepszego a kogo za tego obniżającego poziom?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze oceniam. Najlepszym jest Kendrick, po nim kolejno Ab-Soul i Schoolboy, na końcu Jay Rock. Solówka tego ostatniego najgorszą ze wszystkich dokonań grupy była.

      Usuń
  12. CoCieToObchodzi28 kwietnia 2013 18:08

    Co byś polecił od Trae sieahu drogi? Bo mi się spodobał nawet ten jego zasmarkany głos a nie wiem za co się zabrać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powszechnie uważa się, że najlepszą jego płytą jest "Restless", ja podzielam tę opinię.

      Usuń
  13. jak myślisz sieah moda na trap już minęła czy nie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że jeszcze parę rzeczy w tych klimatach, zarówno na legalu jak i mikstejpach, dostaniemy.

      Usuń
  14. Niedawno odbył się egzamin gimbazjalny. Jakieś przemyślenia na ten temat? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzięki za zainteresowanie, nawet dobrze mi poszedł.

      Usuń
  15. http://www.youtube.com/watch?v=GK49fnkahkc&feature=youtu.be - Nowy singiel B.O.B'a jak dla mnie porażka, "Come on, Bob, I thought you was better than that, dawg" od razu to mi przyszło do głowy. Strasznie miałki, mam nadzieję, że mimo wszystko nie wejdzie na album.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest taki zły ten track, całkiem surowy banger bez zbędnych przeszkadzajek, no, ale faktycznie B.o.B potrafi lepiej. Propsy za teledysk za to.

      Usuń
  16. Sieah co myślisz o The Golden Touch DJa Wicha?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słuchałem. Ale posłucham.

      Usuń
    2. Na zwrotkach Weezy, Royce, Kweli, M.O.P. czy Raekwon no i zajebiste bity - także warto ;)

      Usuń
  17. To B.o.B jest w YM czy to tylko video na ich kanale?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zwróciłem uwagi na kanał, ale B.o.B na pewno nie jest w YM. Płyty wydaje u T.I. w Grand Hustle Rec.

      Usuń
  18. Opłaca się sprawdzać coś od Gunplay'a?Znam go tylko z feat'ów(które rozpierdala), ale słyszałem, że solowo nie jest już taki dobry (coś jak Nicki), zgodzisz się z tym, może coś polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego mikstejpy nie porażają jakością, może sprawdź "601 & Snort: Freestyle Highdayz Vol. 1", ale lepiej czekać na legal.

      Usuń
    2. "Off Safety" jest definitywnie najlepsze i warto. Lil Lody popisał się w kwestii podkładów. Aż sobie wrzuciłem na obecną playlistę.

      Usuń
  19. sieah' który materiał od J.R. Writera polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa wielki, niespełniony talent, charakterny nawijacz, próbował zaistnieć, dissował nawet w tym celu Jaya, niestety nie udało się.
      Jarałem się pierwszymi 3 "Writer's Block", porządny był też legal "History in the Making", nagrywany w czasach, gdy Dipseci mniej rzygali i chwytali za glocki na swój widok, no i w czasach gdy Diplomats Rec. miała kasę na coś więcej niż budżetowe projekty Vado.

      Usuń
  20. sieah. co sądzisz o zapomnianym freszmenie z 2008 roku Gorilla Zoe?? pamiętasz jeszcze ten mega banger "Hood Nigga"??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jeden z wielu koncertowo olanych przez Puffa eksperymentów. Pamiętam, że miał w 2010 wypuścić 28 mikstejpów (każdy na jeden dzień lutego).
      Wiele świat nie stracił na jego odejściu w cień, tak samo zresztą jak Jody'ego Breeze'a i Yung Joca.

      Usuń
  21. sieah sprawdzisz to? :
    http://www.datpiff.com/Kurupt-Money-Bitches-Power-mixtape.478103.html

    http://www.youtube.com/watch?v=uF4tsdbj0vY

    ( dobry bangia)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może, nie wykluczam, ale w 2013 projekty Kurupta nie należą już niestety do priorytetowych.

      Usuń
  22. na ślizgu pytają czy słyszałeś najnowsze dzieło swojego pupila B.o.B ze złośliwymi uśmieszkami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie interesuje mnie już to, co dzieje się na ślizgu.

      Usuń
    2. Oddałbym wszystkie wersy Ostrego za jeden post sieaha!

      Usuń
  23. Sieah, dlaczego hejtujesz truskul? Dla zasady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałbym się określić jako hejter truskulowców, niż samego truskulu, który przecież raz- wydał na świat niemało dobry płyt, dwa- zatracił chyba pierwotne znaczenie swojej definicji, skoro na last.fm jaklo truskulowiec otagowany jest Redman.
      Truskulowcy, czyli odbiorcy, najchętniej zahamowaliby wszystkie tendencje urynkowienia swojego ukochanego gatunku muzycznego, i najchętniej w 2013 na topie widzieliby jakiegoś kolejnego podłego klona Guru lub Evidence'a (którzy sami w sobie nie czarowali/ują talentem).
      W muzyce, w przeciwieństwie do preferencji seksualnych, wskazana jest różnorodność, szukanie nowych rozwiązań, nawiązywanie współpracy z ludźmi z innych muzycznych wymiarów. Zawsze byłem zwolennikiem innowacji, zmian. Wg mnie należy się cieszyć, gdy raper odnosi sukces i zarabia na swojej marce, sprzedaje ubrania/słuchawki/kondomy, gra w filmach i ogólnie robi szum. Należy się cieszyć, gdy ludzie tłumnie pędzą do sklepu po jakąś płytę, także fani innych gatunków. Fani popu i dziewczyny szukające na płytach ballad dla siebie, tak wyszydzani przez truskulowców, to dziś ogromna część nabywców legalnych płyt. Dla truskulowców hip hop to ich poletko, na którym tylko oni mogą udyktować zasady, wskazywać kto jest prawdziwy a kto się sprzedał.
      Od zawsze byłem przeciwko takim elitarystycznym ideologiom i zapewne stąd moja odwieczna wojna z pryszczatymi fanam Masta Ace'a.

      Usuń
    2. Popieram, ta ich hipokryzja, że pieniądze nie są targetem, to niech robi trasy koncertowe za zwrot benzyny i po krzyku. W życiu robi tylko to i chyba oczywistością jest ,że to nie wolontariat.
      Niedawno zgnieciony przez Ciebie Papoose jest idealnym przykładem. Na mikstejpach pierdolił o niesprzedajności, 5 elementach i jak wyszło wszyscy wiemy.
      Za Twoją recenzję albumu KRSa to truskulowcy by Cię wyhuśtali.
      Nie kumam tego jak można się jarać kiedy truskul XX na płycie nawija jednostajnym flow, teksty o tym jak było w latach 90, że nagrywa rap i jakieś wypominki, dodać do tego pseudointelektualizm. Rzygam czymś takim.

      Usuń
    3. beka z tego, http://www.youtube.com/watch?v=vjmts7CabM4

      Usuń
  24. Ale za to południowcy robią ludziom wodę z mózgu, wpajają im kult posiadactwa ( i nie mówcie mi że nie ) i innych niemoralnych rzeczy. Powinni sobie zdać sprawę, że są rozpoznawani i służą do robienia reklamy chciażby Reebokom itd., ale czy tylko butom?.

    Ok, możecie mówić, że fani powinni mieć swoje mózgi, ale czy gdy ulubiony modny raper pije no nie wiem Sizzurp ( A$AP, Birdman Jr. ) chociażby i jak słyszymy w jego tekstach jaki to błogostan po tym nie jest- nie robimy tego tylko dlatego, że MUSIMY bo on to robi- tylko dlatego, że wydaje sie to fajne dzięki niemu, a raper przecież żyje więc co mogłoby nam się stać huh?

    No właśnie. Reklama dźwignią handlu a taką robią raperzy substancjom odurzającym, mizoginii itd. I to niestety zazwyczaj ci skąd? Z południa, a jakże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Południowcy wpajają kult posiadactwa? Na liście Forbesa południowiec jest na miejscu piątym...

      Nie, ja nie mieszam Sprite'a z syropem dlatego, że A$AP i Pimp C ta radzą.
      Myślałem, że rozmawiamy na poważnie, a jak nie, to wiesz, nie ruszam na krucjatę przeciwko białemu człowiekowi, bo Immortal Technique tak mówi.
      Mizoginami są raperzy z każdej szerokości geograficznej, z Kool G Rapem, Jayem, Snoop Doggiem i Too Shortem na czele.

      Słabe trochę działa wyciągasz przeciwko południu.

      Usuń
    2. Do muzyki trzeba mieć dystans, do tej z południa także. Czy tylko ci z southu propagują niemoralne rzeczy? Młody człowiek nie uniknie tych rzeczy, jak w rapie nie usłyszy to i tak natknie się poprzez inne formy na sizzurpy, koks itd.
      Już lepiej jak raper robi z siebie męczennika, cierpiącego za miliony?

      Usuń
  25. Kogo stawiasz wyżej DMX'a czy Xzibita? Zawsze kojarzyli mi się ze sobą, wiele ich łączy, rapują opierając się na mocnych głosach, dobrym flow(szkolne 4 jak dla mnie),nieskomplikowane dosadne teksty i mają olbrzymie pokłady charyzmy, obaj mają po co najmniej 2 klasykach na koncie. Nawet ich kariery potoczyły się podobnie, DMX może wystrzelił szybciej i wyżej ale spadł o wiele boleśniej, ich okres świetności przypada w podobnym czasie, ostatni rok pokazał, że także we 2 dosięgnęli komercyjnego dna. Dla mnie bardziej do gustu przypadł ten pierwszy, poza tym Dmx ma według mnie większe umiejętności liryczne co stawia go wyżej w moim rankingu. Jaka jest twoja opinia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim pisanym rankingu też bym raczej wyżej DMX'a dał. Xzibita za to wolałbym mieć jako kumpla, o wiele bardziej inteligentny typ...
      Nie są to może wielkie różnice w skillsach, ale X z Nowego Jorku zwłaszcza z 2 pierwszych płyt, mroczny i hardkorowy, to jedno z największych objawień tamtego okresu. Kariera X'a (przynajmniej ta muzyczna) z lewego wybrzeża niestety za szybko podupadła na zdrowiu bez pomocy Dre, DMX swój sukces osiągnął jednak bardziej dzięki swojej marce i charakterowi.

      PS: no a ci którzy mówią, że Pikej to świeżak i zaczął się niedawno, powinni zobaczyć listę producentów na "It's Dark and Hell Is Hot" czy "Flesh of My Flesh, Blood of My Blood".

      Usuń
  26. Sieah, jak tam Twoja współpraca z glamrapem? Będziesz jeszcze coś tam pisał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno coś się pojawi, choć jrak będą olewać wysyłane przeze mnie materiały, jak to zrobili przy okazji recenzji A$APA i Buddena, to mogę walnąć focha

      Usuń
  27. Sprawdź 'Legends Never Die', album zaskakująco dobry, wprawdzie R.A. ciężkostrawny na tak długi dystans, ale są bardzo, bardzo mocne momenty, a poziom oprócz nich też niezły, dobór bitów według mnie udany, goście nie zawiedli (cieszy, że Masta Ace w 2013 nadal potrafi dać dobrą zwrotkę)

    http://www.youtube.com/watch?v=K8EHTKrtgGA

    Lirycznie jest momentami bardzo fajnie, co potwierdza link powyżej

    OdpowiedzUsuń
  28. Dlaczego mówi się o końcu gangsta rapu jeśli 3/4 południa, które od dobrych paru lat rządzi w rap grze, nadal głosi swoje gangsterskie opowiastki? Trap kontynuuje zachodnie anytpedalskie tradycje gangsta rapu, obie te strony zawsze miały ze sobą wiele wspólnego i podejrzewam, że mityczne "prawdziwe czarnuchy" uderzają właśnie w ten gatunek. Jak sądzisz czy takie persony jak Jeezy, Ross, Tip czy inny Meek Mill utrzymają ten podgatunek przy życiu , czy to już zamknięty rozdział w historii Westu i ogólnie rapu i stał się przeżytkiem w mainstreamie bez szans na przyszłość ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci, którzy mówią o końcu gangsta rapu zapewne myślą o tym na wschodzie i niejako w kolebce, czyli na zachodzie. Wystarczy popatrzeć na najlepiej aktualnie sprzedającego się rapera z zachodu, a wynik ostatniego albumu DMX´a porównać z najbardziej modnymi dzi przedstawicielami NYC, A$APEM i Nicki. W maienstreamie gangsta rap reprezentuje tylko południe. Radziłbym też pamiętać, że Meek NIE JEST z południa, choć styl może i taki ma.

      Usuń
  29. http://www.datpiff.com/Kurupt-Money-Bitches-Power-mixtape.478103.html

    OdpowiedzUsuń
  30. https://twitter.com/kanyewest/status/329944539785740288

    ( bowdown bowdown bowdown )

    OdpowiedzUsuń
  31. sieah, glamrap płaci ci zawsze w terminie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja współpraca z GR przebiega bezproblemowo.

      Usuń
  32. sieah dlaczego nigdy nie recenzujesz deluxów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno recenzowałem. Ogólnie rzadko deluksy kupuję, może dlatego. Deluks musi być majestatyczny, jak WTT czy Macklemore.

      Usuń
    2. Jak piszesz recki na glam rapie to przysyłają ci płytki czy coś takiego, czy nie obchodzi ich o czym piszesz i sam wysyłasz gotowe recki? Btw delux GKMC jest zajebisty i fajnie wpleciony w koncept.

      Usuń
    3. Do tej pory było tak, że mówili mi, co mam opisać na podstawie listy premier, które im wysyłałem. Tak się składało, że wszystkie recenzowane na gr płyty miałem w oryginale, natomiast nie sądzę, by włodarzy tej strony obchodziło, skąd mam swoją kopię płyty.

      Usuń
  33. Nowy Kid Cudi przesłuchany? Jak wrażenia?

    OdpowiedzUsuń
  34. Dlaczego właściwie nie lubisz Aesop Rocka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drętwy, beznamiętny, infantylny, nudny grafoman- co można właściwie w nim lubić?

      Usuń
    2. Jedynie Daylight jako taki kawałek ale głównie za sprawą bitu.

      Usuń
    3. Można lubić pomęczyć się nad tekstami, jest to jakaś tam przyjemność, oczywiście dobrze dawkowana, czasami na dodatek uda mu się nagrać coś, co nie jest amuzyczne

      Usuń
    4. Czy jest infantylny? To można zarzucić połowie raperów. Beznamiętny? To chyba zależy jak słuchacz to odbiera. Grafoman? Tu się zgadzam, dla mnie to akurat plus. Poza tym lubię jego sposób artykulacji. A pytanie zadałem, bo podczas słuchania Labor Days przypomniała mi się jakaś Twoja ankieta w której było coś o Aesopie i arafatce i uznałem to za zabawne :D

      Usuń
    5. Nie, nie można zarzucić połowie raperów infantylności Aesopa.
      Rozumiem, że chłopa sili się na robienie ambitnego rapu, i pewnie jakoś mu to wychodzi, ale ja jednak dalej wolę słuchać dobrej muzyki.

      Usuń
  35. Ostatnio przesłuchiwałem sobie dyskografie Game'a(wcześniej znałem tylko debiut i Jesus Piece) z nastawieniem na mocne mainstreamowe bity i nieprzeszkadzającego rapera. Gdzieś tak w połowie DA doszedłem do wniosku, że Gracz to dobry raper, do name droppingu idzie się przyzwyczaić, jednym większym minusem jest monotematyczność. Skąd bierze się często powtarzana opinia, że jest słabym raperem i wybił się tylko na beefach? Niby każdy w miarę ogarnięty słuchacz uznaje doccumentary za klasyk ale często umniejszając przy tym zasługi Game do "dobrego ucha do bitów". Może nie ma tak wielkiego talentu do rapowania ale nadrabia pracą na sobą, czuć od niego zajawkę i widać progres z płyty na płytę, według mnie aktualnie ma bardzo dobre flow, teksty może nie wyszukane ale nie rzadko sili się na koncepty potrafi rzucić mocną linijką, no i umie sobie dobierać bity. Według mnie jego skillsy stoją na poziomie Xzibita i prawie DMX'a, subiektywnie pierwszego pokonuje dyskografią, do drugiego jeszcze nie ma podjazdu w tej kwestii( 2 niekwestionowane klasyki vs 1, chociaż według mnie reszta płyt poza RED stoi na bardzo wysokim poziomie) , no i ma trochę słabszy mimo tego, że i tak bardzo dobry głos. Jak sądzisz co jest powodem takiego hejotwania go, lub jeśli się ze mną nie zgadzasz podaj swoje argumenty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejszym zadaniem Game'a było udowodnienie, że potrafi sobie poradzić bez G-Unit, i to zarówno pod względem ich promocji jak i swojej własnej, uzyskiwanej dzięki konfliktowi z nimi.
      Patrząc na to, gdzie dziś jest Game, a gdzie reszta z ekipy 50 Centa, zwłaszcza Spider Loc, wydaje się, że udało mu się utrzymać dzięki własnemu wkładowi i ciężkiej pracy.
      Skillsy jak skillsy, jest dobrym raperem i faktycznie ma dobre ucho do bitów, ma też swój charakter, czym wyróżnia się na tle setek tysięcy innych murzynów z równie dobrymi bitami.
      Jeśli komuś miałbym wręczyć tytuł człowieka, który niósł na barach cały zachód od 2005 do 2012, to byłby to Game.

      Usuń
    2. Czytasz czasem sieah', co Game wypisuje na jakichś twitterach i facebookach? Ja czasem mam okazję i od razu zaczynam się zastanawiać, kto jest jego ghost writerem, bo ten śmieszny negroid z dziarą Obamy obok Compton na brzuchu to jest chyba jeden z największych idiotów w historii mainstreamu, no a linijkę czasem rzuci pomysłową (zbyt pomysłową na takiego półmózga)

      Usuń
    3. Biggie też nie wypowiadał się zbyt inteligentnie, mimo to nikt mu nie zarzuca ghostwritera.

      Usuń
    4. Bo Biggie był zwykłym szarym chłopakiem z wybitnymi umiejętnościami- charakterystyka wielu raperów z tamtego okresu. Różnica jest taka, że jego zauważył Puff.
      Daleko było wszystkiemu, co reprezentował Biggie, do dramatyzmu osobowości 2Paca. Jak masz w tle Czarne Pantery, Assatę Shakur, całą masę zazwyczaj populistycznych, ale jednak działających na wyobraźnię sporej grupy społeczeństwa poglądy i teksty w utworach, to nie możesz wychodzić na przygłupa w wywiadach. 2Pac był oczytany, interesował się polityką, historią ale również innymi gatunkami muzycznymi, przez co oglądając rozmowy z nim odnosiło się wrażenie, że zostawia konkurencję, w tym Smallsa, daleko z tyłu pod względem intelektu. Do dziś męczy mnie czasem myśl- dlaczego w takim razie to 2Pac wyszedł na większego gbura w tym całym beefie? Odpowiedzi już nie poznamy.

      Usuń
  36. Błeee, na nowym Yeezym będzie Odd Futre, Chief Keef i Skrillex i aranżacje Young Chopa . Mam nadzieję, że muzyczny geniusz Gayfisha pozwoli wycisnąć z tych łazęg coś co nazwiemy muzyką .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrillex widzę powoli trafia pod hip hopowe strzechy, A$AP, Kanye West, Waka Flocka, AraabMuzik, pamiętam też to, pamiętam też, że pan z tego linku zapowiadał współpracę z królem brostepu.
      Dziwne featuringi, no, ale pamiętam że marudy rozpaczały nad Nicki Minaj i Rossem na poprzedniej solówce Westa, a tracki okazały się wyborne.
      Co do Chopa to dobrze, że już się z Westem pogodzili. Jakkolwiek rozpaczać będę nad tym, że Kanye porzucił karierę producenta na rzecz kariery rapera, to zawsze będę propsował promowanie młodych talentów.
      YOung Chop >>> Joey Bada$$

      Usuń
  37. Zdecydowałeś już co będzie w następnym wpisie i co z tą recką polskiej płyty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zadecydowałem, a jako, że ostatnio było dużo wpisów, to dam wam trochę odpocząć od siebie.

      Usuń
    2. Nie polecam

      Usuń
    3. To wrzuć te gotowe recki A$APA i Buddena, jak glamrap nie chce to my chętnie przyjmiemy.

      Usuń
    4. "Recenzje z szuflady" to będzie jeden z cyklów, pojawi się niedługo i będą tam wrzucane stare, nieopublikowane recenzje, m.in. moja debiutancka, z 2007.

      Usuń
    5. Dużo masz takich recenzji z szuflady? Czy na debiucie też sypałeś żartami o katolach, trueschoolach i żonie Nasa, czy to wynik progresu w ostatnich latach ?

      Usuń
    6. Trochę tego jest.
      Recenzje, które uznałem za niegodne, takie, które musiałem porzucić, bo wychodziła w międzyczasie ciekawsza płyta, takie tworzone w czasach uwielbienia dla truskulu i te w czasach twardego stawania po stronie mainstreamu.

      Żarty były różne, niemniej od początku, widząc cielęce uwielbienie ze strony polskich fanów w jego stronę, naigrywałem się z Nasa, religia, obojętnie jaka, to dla mnie stek bzdur i komunałów, truskulu nie lubiłem już, jak zacząłem pisać recenzję- więc jeśli oczekiwałbyś suchych żartów na te tematy, to zapewne stare moje teksty by ci pasowały.

      Usuń
  38. Sieah, jak oceniłeś debiut Mac Millera? Widziałeś już singiel z nadchodzącego albumu http://www.youtube.com/watch?v=jj4csT4eviU ? Czego oczekujesz po tym albumie, co w ogóle myślisz o Macu, czołówka białych raperów aktualnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3,5/5.
      Nie widziałem, zaraz obadam.

      Nie oczekuję niczego po albumie, jak i po całym Macu.
      W mainstreamie nie ma za dużej konkurencji ze strony białasów, ale MGK, Macklemore i Yela wyprzedzają go o parę długości, o wiadomo kim nie mówiąc. Jakbym robił top 20 białych raperów (mam nadzieję, że tylu ich w historii tego gatunku było), to Mac Miller by się tam nie załapał.

      Usuń
  39. CoCieToObchodzi8 maja 2013 16:09

    Z serii pytań "Co uważasz i dlaczego tak a nie inaczej..."
    Dlaczego Chamillionaire tak przepadł? Przecież to mainstream na najwyższym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było już chyba o tym. Przepadł, bo wypadł z wielkiej wytwórni i nie potrafił stworzyć własnej marki niezależnie, jak choćby Tech N9ne.
      Cham stał przed takim samym dylematem co Lupe Fiasco (że nie wspomnę o już o Notoriousie, który się skarżył na Puffa, że chce z niego zrobić komercyjną świnię) , Lupe zdecydował się kolaborować z mroczną stroną i nagrał "Lasers", Cham postawił się i przez to poleciał z wytwórni. Dwie różne osoby, dwóch różnych raperów, ten sam problem, dwa różne rozwiązania. Obserwując to wszystko po pewnym czasie widać, że Lupe przełknął hejty i tworzy swoje, Cham jest w czarnej dziurze i nie widać nadziei.
      Jak widać sprzedanie się czasem wychodzi ludziom na zdrowie.

      Jeżeli spojrzysz jednak na to z drugiej strony to chłopak miał krótką, acz porządną karierę, 1,5 miliona debiutu, 500k drugiej płyty, sukces "Ridin" i nagroda Grammy, wielu raperów by chciało mieć choć tyle tłustych lat, co Cham.

      Usuń
  40. Sieah, co wolisz mroczny, brudny nowojorski styl czy gorące klimaty g-funkowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko wybrać, oba nurty zapisały piękne karty w historii... ale jednak w ostateczności Kool G Rap ponad wszystko.

      Usuń