sobota, 2 lutego 2013

Pojedynek- Rakim - Big Daddy Kane


Pusha T w wywiadzie dla "The Combat Jack Show" poruszył ciekawą kwestię. No, ciekawą przynajmniej dla wszystkich, którzy interesują się muzyką robioną przed dinozaurów golden age. Autor "Wrath Of Caine" powiedział, że Big Daddy Kane był lepszy od Rakima. Teraz potrzebuję was, byście zagłosowali w ankiecie po prawej i zdecydowali, który z tych legendarnych raperów jest faktycznie lepszy. Macie niepowtarzalną szansę, w końcu na co dzień jesteście słuchającymi wsiurskiego polskiego rapu cebulakami.




Ci, którzy coś tam kojarzą z tamtyczh czasów wiedzą, że chodziły plotki o beefie między tymi dwoma panami, spowodowany zresztą przez Marley Marla. Panowie wysyłali sobie subliminale, ale do konkretów nie doszło nigdy.

Dokładny cytat z Pushy to, za hhdx:

That [debate over Big Daddy Kane and Rakim was] what Wrath of Caine was about," he revealed. "It was always the play off the street metaphors, but what happened was I was driving to New York, and I was coming through Philly, and by the time I got to Philly, I caught it so perfectly: a mid-day, mini-mix on Power 99 and they're doing a [Big Daddy] Kane and Rakim battle. Now mind you, this is an argument that happens with my crew [and] my brother…but I was like, when you lined it up just record for record, I thought [Kane] won.

37 komentarzy:

  1. CoCieToObchodzi2 lutego 2013 15:39

    Mi jakoś bardziej Duży Tatuś bardziej podchodzi więc mój głos na niego.
    A co do słuchaczy polskiego rapu to mogą pomylić Rakima z Rahimem (serio spotkałem takiego typa) więc ankieta może okazać się niewiarygodna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Big Daddy Kane, bo Rakim zepchnął z okna Magika.
    Ale tak serio, to Rakim kojarzy mi się trochę z truskulowymi smutami o prawdziwości dla gry etc., a z kolei BGK ma ten oldskulowy "swag", charyzmę, wizerunek kobieciarza-dżentelmena (gdy nie on, Mes nawijałby o Redtube) i niektóre jego wersy potrafiły mnie rozbawić, czego nie mogę powiedzieć o czcielu Allaha.
    Nie wspominając o tym http://www.youtube.com/watch?v=6KgytzIQ28U

    OdpowiedzUsuń
  3. http://3.bp.blogspot.com/_czgCH507Df4/THT9WFpEXMI/AAAAAAAAAMY/3NV4CR7urjE/s400/kane+madonna.jpg
    A to pamiętacie? BDK + Madonna i Naomi Campbell.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie głosuje, bo to dla mnie nie ma sensu. Ale macie link jako ciekawostkę, jak się bawią hardkorowe ziomki z QB ;)
    http://www.youtube.com/watch?v=m1hnumF65l0&list=UUhEHE7kWxLW1mnjG2hSJ-Ig&index=10

    OdpowiedzUsuń
  5. Rakim oczywiście, głownie przez nieporównywalnie większy wpływa na tę muzykę

    OdpowiedzUsuń
  6. Rakim

    The 18th Letter > Illmatic

    OdpowiedzUsuń
  7. Ci, którzy zagłosowali na Daddy Kane'a, są zaproszeni na degustację czekoladek: http://bamboobanga420.files.wordpress.com/2009/04/bigdaddykane04.jpg?w=585&h=598

    OdpowiedzUsuń
  8. Sieah kiedy jakieś gorące recenzję? A$AP Rocky, Rockie Fresh?

    OdpowiedzUsuń
  9. A słyszeliście "Bring It On"?
    http://www.youtube.com/watch?v=cUuKApDPNss

    OdpowiedzUsuń
  10. CoCieToObchodzi6 lutego 2013 14:00

    Liczę po cichu na reckę Mannibalector. Tak po pierwszym nocnym przesłuchaniu - godne zakończenie trylogii. I w sumie dość zaskakujące.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy mógłbyś kiedyś napisać tekst o płycie B.G. Knocc Out i Dresty?

    OdpowiedzUsuń
  12. sieahu drogi, czy mixtapy zaliczamy do dyskografii artystów? To temat sporny w dzisiejszych czasach, liczę na Twoją odp.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mikstejpów ja przynajmniej nie zaliczam do dyskografii, bo dla mnie legal ma jednak w dalszym ciągu większą wagę. Mikstejpy zalicz do mikstejpografii, jakkolwiek dziwną ta nazwa by była.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie kolejny tydzień? Sieah, nie ma opierdalania sieah.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sieah czemu w twoim kalendarzu nie minął tydzień piąty...? :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Słaby odzew z waszej strony a mnóstwo wysiłku z mojej. Zrezygnowałem z tego cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  17. hahahahah tak myślałem. Jak zwykle odechciało ci się po krótkim czasie i zganiasz na brak zainteresowania. Jak dany artykuł ma małą liczbę komentarzy, to wcale nie znaczy że nie jest czytany ani nie wzbudza zainteresowania. Po prostu ja np. tylko komentuje właśnie w takich sytuacjach jak ta.

    OdpowiedzUsuń
  18. Eh Sieah Sieah

    OdpowiedzUsuń
  19. RychuPejaGrochówka10 lutego 2013 21:38

    Koleś u góry ma racje; bądźże szczery skurwiel i powiedz, że za duży z tym zapierdol był i ci się odechciało a nie na słaby odzew zrzucasz winę.

    OdpowiedzUsuń
  20. nie mogę się doczekać aż napiszesz coś nowego, to jest zawsze takie cholernie świeże i kontrowersyjne, liczę na Twój konceptularny umysł sieah i na to że wymyślisz nowy cykl taki, że fani hady padną przed płytą Lil B na kolana ( tak wiem już późno jest )

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie skamleć mi już tu kurwa za cyklem, którego i tak nikt nie czytał, tylko czekać na recenzje na glamrapie, ASAP Rocky, Joe Budden, Rockie Fresh, może Brotha Lynch Hung.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie chce nic mówić ale ostatnio poziom argumentacji u ciebie spadł sieah. Coś się dzieje niedobrego z tobą. Problemy w życiu osobistym? Zawodowym? Nie wiem czy wiesz ale masz już prawdziwych fanów. Np. ja nim jestem i codziennie sprawdzam blog czy nie ma nowych recek. U mnie w 4-ro tysięcznej wiosce jest jeszcze 2 takich typów którzy są także twoimi fanami! Pisze to z tego powodu gdyż wydaje mi się iż sądzisz że twoje prace są niedoceniane, a jest zupełnie przeciwnie. Jak byś wydawał tygodnik ze swoimi reckami to bym go kupował, i ogólnie smutno mi że olewasz se ostatnio więc uświadom sobie pewne rzeczy i bierz się do roboty.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam to samo hah, też się jaram sieah'em. tak swoją drogą sieah widziałeś już tracklistę nowego albumu Cudiego?

    OdpowiedzUsuń
  24. sieah, trzeba było fanpage założyć na Facebooku i tam notki stukać. Byłby lajki to czułbyś się doceniony. Z resztą nie pierdol, bo statystyki odwiedzin bloga masz, więc wiesz, że nie tylko ja tu zaglądam.

    OdpowiedzUsuń
  25. No zagląasz ty i ja. Myślisz, że kto te komenty jako "Anonimowy" nabija.
    Widziałem tracklistę, ale czy jest ona oficjalna? Na Kida zawsze czekam, poza WZRD równa, mocna dyskografia

    OdpowiedzUsuń
  26. Sieah rzuć no słówko lub dwa na temat "Good Kid, maad city" Kendricka; przecież od dawana już sranko, że zachodni Illmatic się narodził. Chociaż przyznam szczerze, że dla takiej płyty przydała by się cała recenzja od ciebie i to niekrótka. Pozdro 600.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzuciłem więcej niż dwa słówka- http://glamrap.pl/8/9301-recenzja-kendrick-lamar-good-kid-m-a-a-d-city

    OdpowiedzUsuń
  28. nie mogę tak dłużej.. czy tylko mnie wkurwia styl kanyego westa? jego ciuchy, meble na których siada etc??? co za tani styl!!! tyle że za to wszystko daje fortunę. Polecam wejść na google grafike i wpisać kanye west, przecież on wygląda jak klaun!!!! z czym do rapu?

    OdpowiedzUsuń
  29. A jak wygląda idealny i prawdziwy raper?

    OdpowiedzUsuń
  30. Obojętne mi to, tak długo jak jego wygląd nie jest 'na sprzedaż'. Aż się nie mogę nadziwić, że jego płyty tak dobrze chodzą. Ale żeby odpowiedzieć na twoje pytanie: nie wiem jak wygląda idealny i prawdziwy raper, osobiście podoba mi się jak wygląda GZA

    OdpowiedzUsuń
  31. Kanye West to nie jest GZA. GZA to jest przebrzmiała nawet-nie-gwiazda dawnych tysiącleci, raper wybitny acz często zamulający. Kanye wychodzi ze swoją działalnością poza ramy hip hopu. Nie może chodzić ubrany na osiedlowo. Nie tak się chodzi na wybiegach i ociekających przepychem imprezach.

    OdpowiedzUsuń
  32. Inni raperzy nie imprezują w takim razie.. Jay-Z, Mos-Def, Lupe Fiasco.. nie wyglądają jak marionetki w rękach trandsetterów, oni mogą coś pokazać rapem. Jak dla mnie to on wygląda osiedlowo, tylko na moment przeniósł się ze wsi do miasta, i dlatego ubrał te 'specjalne' ciuchy. Dowód? To co powiedział Taylor Swift, ona akurat zasługiwała na każdą nagrodę, bo robi swoje, a nie drze ryja na imprezach dla celebrytów. GZA jest przebrzmiałą gwiazdą, ale jego teksty wciąż są aktualne, Kanye ma ghostwritera.

    OdpowiedzUsuń
  33. Stylu Westa nie nazwałbym tanim. Gość za bransoletkę od Cartiera potrafi dać ponad 5 kafli http://www.complex.com/style/2011/08/find-out-what-kanye-and-jay-z-are-wearing-in-the-otis-video#5. Stylowo też nie jest tanio. Nawet jak świruje z jakimiś kiltami od Givenchy, lol. No i z tego co pamiętam to w pełnej wersji "Runaway" miał całkiem zajebiste meble w swoim lokum. Polecam wywiad z DJ-em Whoo Kidem, który opowiadał o Yeezym zanim został sławny: http://www.hiphopdx.com/index/news/id.18437/title.dj-whoo-kid-shares-untold-story-about-kanye-wests-car-accident. Są przebitki z Westem jak np. mówi o tym, że będzie wyprzedzał modę hiphopową oraz o rządzeniu razem z Jayem-Z. Widać, że konsekwentnie realizował swoje plany.

    OdpowiedzUsuń
  34. Lupe Fiasco na pewno nie imprezuje, Mos Def jest na uboczu tego, co się dzieje w rapgrze, a Jaya złapali na noszeniu obcisłych spodni. Kanye nie ma ghostwriterów, tylko raczej "konsultantów", którzy mogą, ale nie muszą, dać mu jakieś wskazówki.
    I wydaje mi się, że to Kanye jest trendsetterem, a marionetkami mogą być wszyscy inni.

    OdpowiedzUsuń
  35. Widzisz do czego doprowadziłeś porzucając podsumowania tygodnia Sieah? Zrobiłbyś normalne podsumowanie, miałbys 6 komentarzy i wszyscy byliby szczęsliwi, a tak to masz na blogu tęczową dyskusję o przewagach wyglądu GZA nad Westa.

    OdpowiedzUsuń
  36. Kanye West to dobry raper zawsze

    OdpowiedzUsuń