
Uff, to już czwarta część cyklu. Pojawił się kolejny legal (świetny), kolejne mikstejpy, wróciłem muzycznie do dokonań pewnej grupy grającej tzw. polityczny rap. Przyjrzymy się też kontraktowi pewnego młodziaka, wyśmiejemy idiotyczne chwalenie się featuringami i ucieszymy z dwóch nadchodzących projektów legendarnej grupy... a na deser jak zawsze sięgniemy wstecz, znów dalej, niż poprzednio.