


Podchodząc do tworzenia niniejszej recenzji zastanawiałem się, czego tak naprawdę nie można zarzucić 2 Chainzowi?
Zabił hip hop? Zabił.
To przez niego nikt nie chce kupować Evidence'a i podobnej jemu chujni? Przez niego (m.in.).
Jest brzydki? Niezależne, siadające przy sikaniu źródła odpowiadają twierdząco.
Zarabia na lemingach? Zarabia.
Dobrze zarabia na tych lemingach, osiągając złoto debiutem? Dobrze.
Traktuje kobiety przedmiotowo? Traktuje.
Kobiety nadają się tylko do seksu i garów? Nie mogę odpowiedzieć niestety bez konsekwencji.
Rapuje tylko o laskach i kasie? Przecież nie jest OSTR'em, więc tak, rapuje.
Nie ma zasadniczo żadnego talentu, ani tekściarskiego, ani warsztatowego? Nie ma.
Mówi otwarcie o tym, że rapuje o owej kasie jak Tede? Mówi, więc dzieli #1 z Tas De Fleią.
Nie jest królem g-funku jak Mes? Nie jest.
Jego zasób słownictwa potrzebuje, cytując klasyka, ubogacenia? Potrzebuje.
Jest już starą pierdołą i świruje Freshmana? Jest, świruje.
Zabiera sprzedaż Chiefowi Keefowi, przez co wytwórnia tamtego spuści? Zabiera.
Cóż, jakby to CzuCzejn, jak raczy wymawiać moja luba, zdecydował pewnego razu się cofnąć w czasie do lat dawnych i cisnąć kamieniem w odpowiedzi na apel o wykonanie owej czynności przez osobę bez grzechu, to zapewne w kontrze otrzymałby od Bozi najcięższym menhirem w cymbał. Odpowiedzią na jego oskarżenie o źdźbło w oku innego murzyna musiałaby być dorodna sekwoja w jego własnym. Można się pocieszać jedynie tym, że zyski ze swoich płyt musi dzielić z Ludacrisem.
Pytanie, na które nie tak łatwo będzie udzielić odpowiedzi- to czy 2 Chainz jest głupi? Z zaznaczeniem, że nie chodzi o poziom tekstów, ale o ogarnięcie życiowe, bowiem zarabia on więcej niż twój ulubiony raper, niuskulowy, oldskulowy, truskulowy, rurkowy, hipsterski i każdy inny...