poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Sieah ocenia freshmanów XXL [Vol.3]




Po raz trzeci, przyjaciele, droga Rodzino Rapbzdur, przychodzi mi mierzyć się z elitarną jednostką wybraną przez profesjonalnych redaktorów prestiżowego pisma. Skoro emocje już opadły, to możemy się na spokojnie im wszystkim przyjrzeć. Wbrew obiegowym opiniom rozmaitych Januszy i Sebów to mimo wszystko całkiem mocna reprezentacja. No właśnie, po wykluczeniu Augusta Alsiny, którego nie zamierzam oceniać (znacie mój stosunek do męskiego rnb), który został takim naszym Bereszyńskim tego wpisu, zostaje nam nie mniej, nie więcej, tylko jedenastka, Mourinho pewnie ze mnie żaden, ale postaram się poustawiać chłopaków na tyle dobrze, by chociaż na Ekstraklasę byli mocni.
Ustawienie? 1-3-4-3, z 2 skrzydłowymi wspomagającymi główne żądło naszej ekipy, jednym mocno cofniętym Makelelelowatym pomocnikiem wspomagającym często pierdołowatych obrońców. Diego Sieahone wie, jak złożyć coś z niczego, bez obaw, choć być może odejdziemy odrobinę od zasady, że drużynę buduje się od tyłu.