niedziela, 16 września 2012

DMX- Undisputed [September 11, 2012]




Ocena:




Believe me it could be done somethin's got to give
It's got to change cause I've got a son
I've got to do the right thing for shorty
And that means no more getting high drinking forties
So I get back lookin' type slick again


DMX w 1998

Jak masz czasem wyrzuty sumienia, że nie udało ci się spełnić obietnic noworocznych, to smutna konstatacja po analizie powyższego tekstu pomoże trochę z samopoczuciem. Kariera może człowieka zniszczyć, przetoczyć po dnie, pozbawić honoru, zdrowia, rozsądku i nawet rodziny. DMX z człowieka sukcesu, świętującego triumfy komercyjne z kolejnymi pięcioma płytami, z jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy tej muzyki zmienił się w przykry i pusty wrak istoty ludzkiej. Wraku, do którego nie przyznaje się już nikt. Od Jaya-Z do Machine Gun Kelly'ego- tak wygląda ta sinusoida.
Jest wiele powodów, dla których DMX powinien już dawno powiesić majk na kołku i zająć się pielęgnacją ogródka. "Undisputed" przejdzie do historii jako wiarygodne tego świadectwo.
Wskrzeszenie kariery tak ciężko doświadczonego przez życie, i własną głupotę, rapera nie mogło się udać. I, co dość smutne, dziś nikogo nie obchodzi to, że DMX wydał właśnie nowy album.


niedziela, 9 września 2012

[Skromny Hołd] Master P


Usiądźcie dzieci i posłuchajcie dziadunia, albowiem historia nie będzie to długa. Za górami, za lasami, a nawet za oceanem, żył sobie człowiek imieniem Percy Miller. Nie urodził się w szlacheckiej rodzinie, nikt nie oczekiwał od niego żadnych gejowskich siłowań się z mieczem tkwiącym w kamieniu, nie wpadłby zapewne na to, by na zgubę smoka wypchać owcę solą i pieprzem, a na widok wielkiego jak cholera demona nie krzyknąłby "you shall not pass" tylko "tam pobiegli". Można powiedzieć, że był zakapiorem, jakich wielu. Spytacie więc, czemu ten jegomość wart jest własnej opowieści? To powiem wam- ponieważ z morałem opowieść to będzie, a na przykładzie Percy'ego i wy wielu rzeczy nauczyć się możecie. Takich, co to się przydadzą w życiu, drętwe komunały typu "miłość jest najważniejsza" zostawiam waszej babci.